Komisja Episkopatu Polski postanowiła wydać list pasterski, w którym czytamy między innymi:
"Ktokolwiek w przyszłości ośmieli się skrytykować propagandę katolicką, będzie narażony na konsekwencje karne."
żródło: http://www.pch24.pl/biskupi-o-gender---list-pasterski-na-niedziele-sw--rodziny,20006,i.html#ixzz2o8Gp3QdD
Ups, najmocniej przepraszam za pomyłkę! Za krytykę propagandy katolickiej już grożą konsekwencje karne (art. 196 kk). Panom biskupom chodziło oczywiście o propagandę homoseksualną.
Zakładam, że szczególnie wyraźnie dostrzegają ten problem, ponieważ są narażeni na ową homoseksualną propagandę bardziej niż przeciętny mieszkaniec kraju nad Wisłą, co może mieć związek z faktem, że wymóg celibatu sprawia, że do seminariów "lgną" przede wszystkim osoby o niekonwencjonalnym podejściu do tych spraw.
Zrozumiałe jest też, że kościół katolicki obawia się utraty swojego monopolu na cenzurę w Polsce.
Bardziej zastanawiające jest źródło informacji na temat przyszłych rozwiązań legislacyjnych, co wszak wymaga zdolności jasnowidzenia, ale i to od biedy da się wytłumaczyć faktem, że ludzie ci przecież na co dzień obracają się w świecie cudów i magii.
Komentarze